Niestety kierowcy, którzy wsiadają do samochodu po alkoholu bardzo często starają się usprawiedliwiać swoje zachowania. Tworzą w tym celu różne teorie, które mają dalej uważać za pewnik. Mamy kilka absurdalnych tez, które powtarzane są bardzo często przez kierowców.

Kawa będzie w stanie rozjaśnić umysł i przyspieszy trzeźwienie

Kofeina, która zawarta jest w kawie nie ma żadnego wpływu na trzeźwienie ani zmniejszenie alkoholu we krwi. Jedynie będziemy czuć się mniej sennymi ale alkoholu we krwi będzie nadal tyle samo. Za jego usuwanie odpowiada bowiem wątroba i to ona pracuje, a w tym czasie jest mocno obciążona. Kawa nie poprawi reakcji ani wzroku osoby, która wsiada za kierownice.

Do domu mam blisko

To również często powtarzana bzdura. Jeśli rzeczywiście masz blisko to idź pieszo. Po co jechać autem a na drugi dzień spokojnie się po nie wróci. Niezależnie jak blisko masz do domu na każdej drodze mogą się pojawić dzieci a wyhamowanie okaże się już niemożliwe. Każdy dystans pokonywany pod wpływem alkoholu jest niebezpieczny dla tych, których spotkasz na swojej drodze.

Świeże powietrze wystarczy, by wytrzeźwieć

Jak już wspomnieliśmy za metabolizm alkoholu odpowiada tylko i wyłącznie wątroba. Dlatego ani zimny prysznic, ani chłodne powietrze nie doprowadzą do usunięcia go z krwi. Będzie jedynie wydawać nam się rześko ale to nie znaczy, że jesteśmy trzeźwi. Metabolizm pracuje swoją pracą i nie można go kontrolować nawet, gdy jesteśmy pijani.

Będę jechał wolno i uważał

Nie ważne jak się jedzie, zawsze po pijanemu jesteśmy niebezpieczni. Alkohol znacząco bowiem osłabia reakcję u kierowców. Dlatego niezależnie czy jedzie się wolno czy szybko będzie się stwarzać zagrożenie dla innych. Wolna jazda nie zmienia koncentracji, nie poprawia wzroku ani nie daje więcej rozumu.