Alkoholizm jest jedną z najpoważniejszych i z całą pewnością najpowszechniejszych chorób psychicznych. Jak każde inne uzależnienie postępuje powoli i podstępnie, a gdy już złapie człowieka w swoje szpony, niezwykle trudno jest się z nich wydostać. Dlatego też tak głośno się mówi o tym, aby zawczasu zdać sobie sprawę z tego, że posiada się już problem z alkoholem i w przypadku odpowiedzi twierdzącej, zacząć radykalne zmiany w życiu mające na celu uwolnienie się z tego kłopotu. Problem jednak w tym, że mało kto jest w stanie rozpoznać oznaki alkoholizmu.

Mity związane z alkoholem

Powszechnie się uważa, że gdy wypije się jedno czy dwa piwa po pracy, lub też, gdy co piątek wychodzi się napić do baru, lub klubu, to nie ma w tym absolutnie nic złego. Być może takie przekonanie spowodowane jest ogólnym przyzwoleniem społeczeństwa na picie alkoholu i jego ogromnym rozpropagowaniem wśród właściwie wszystkich grup społecznych. No bo w końcu jak to można nie świętować urodzin bez alkoholu lub też awansu w pracy?

Kiedy zacząć leczenie alkoholizmu?

Powstaje zatem zasadnicze pytanie, kiedy można uznać, że padło się ofiarą uzależnienia od alkoholu? Czy są to dwa piwa dziennie? Trzy? A może czteropak? Wiele osób w ogóle uważa, że picie piwa to nie alkoholizm, ponieważ alkoholicy piją jedynie wódkę.

Wszystko to oczywiście są wierutne bzdury, ponieważ prawdziwe uzależnienie od alkoholu zaczyna się od czegoś zupełnie innego, niż sprzedawanie mebli, aby mieć na wódkę. Pierwszą oznaką alkoholizmu, na którą trzeba mieć niezwykle dużą uwagę, jest regularność. Jeśli organizm oczekuje od nas 2 piw dziennie, to już jest ogromna lampka ostrzegawcza, że coś jest nie tak. Ilość ta będzie bowiem stale się zwiększała, ponieważ na tym polega uzależnienie. Dwa piwa bardzo szybko zamienią się w trzy, potem butelkę wina, aż w końcu sięgnąć trzeba będzie po najmocniejsze trunki.

Tak więc 2 piwa wypite dziennie to nie alkoholizm. Jednak dwa piwa pite regularnie codziennie, to już sygnał, że być może potrzebne będzie nam leczenie alkoholizmu, aby nie wpaść w o wiele poważniejsze problemy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *